Moim najszcześliwszym rodakom

Weihnachten Markt und Straßen steh’n verlassen, Still erleuchtet jedes Haus, Sinnend geh’ ich durch die Gassen, Alles sieht so festlich aus. An den Fenstern haben Frauen Buntes Spielzeug fromm geschmückt, Tausend Kindlein steh’n und schauen, Sind so wunderstill beglückt. Und ich wandre aus den Mauern Bis hinaus in’s freie Feld, Hehres Glänzen, heil’ges Schauern! Wie so weit und still die Welt! Sterne hoch die Kreise schlingen, Aus des Schnees Einsamkeit Steigt’s wie wunderbares Singen – O du gnadenreiche Zeit!

(Joseph Freiherr von Eichendorff Aus der Sammlung Geistliche Gedichte)

Boże Narodzenie (tlum.Stanislaw Barszczak)
Rynek i ulice stoja porzucone, Stopniowo z cicha zaświeci każdy dom, Spiewnie mi, zatem celowo chodzę po ulicach, A wszystko wygląda tak uroczo. W oknach są kobiety, Kolorowe zabawki zdobione religijnie, Tysiąc małych dzieci, one stoją i patrzą
Są tak cudownie szczęśliwe. I ja wychodzę z murowanych ścian Az po otwarte pole, Na jasne błyszczące, święte sniegowe prysznice, Jak daleko i jak cicho (jawi sie) świat! Gwiazdy wysoko otaczają kręgi nieba, A z śniegowej samotności, Stuletnia rośnie wspaniała pieśn- O jakze łaskawy czas!

(Joseph Freiherr von Eichendorff Z kolekcji wierszy duchowych)

Leave a comment