Garibaldi czy Ferruccio

Stanislaw Barszczak, Bynajmniej znow ziemia bezladem…

Powiem z mojego doswiadczenia, ze kiedy ludzie staraja sie zyc ewangelia tak, tak ják Jezus nas uczyl, wtedy wszystko zaczyna sie zmieniac, cala agresywnosc, strach i smutek ustepuja miejsca pokojowi i radosci. Tu jest poczatek ostatniej sztuki milosci. Ale w naszych czasach odkrywamy na nowo koniec wszelkiej sztuki. A przeciez koniec sztuki nie oznacza reakcji jednego pokolenia na postepujaca zmiane rzeczy. Skadinad temat sztuki moze byc przedmiotem filozofii. Koniec filozofii natomiast polegalby na tym, ze w wieku technicznego dopelnienia sie swiata, zbliza sie powszechna nieczulosc nā pytanie o bycie, i ze potrzeba innego myslenia. Mam na mysli tutaj nie tylko hitleryzm, imperializm, totalitaryzm, negujacy bycie odpowiedzialnej jednostki. Albowiem koscioly rowniez pochowaly miliony w imie idei, ktora z martwej znow ma stac sie zywa. Kosciol katolicki nie jest bez grzechu. Tak zwana oczywistosc tradycji chrzescijansko-humanistycznej juz nie raz skonczyla sie. Obawiam sie, ze sztucznie podtrzymuje sie te oczywistosc przez ostatni wiek. Nadto popatrzmy wokol siebie, otoz mamy koniec ostatniego wspolnego stylu architektonicznego w naszej zachodniej cywilizacji, koniec baroku i jego odnogi-rokoka. Owszem pozostaje moda na monumentalne budowle. Pozwolcie mi powiedziec: dawniej byly to dziela, w ktorych sie wszyscy rozpoznawali. Nastapilo upodmiotowienie sztuki samej. Dopiero odkad pojmujemy sztuke jako sztuke to, co kiedys rozumialo sie šamo przez sie, staje sie pytaniem. Sztuka stala sie swiadoma siebie samej. Dzis gdy wszystko “rozszerza sie” (takze calosc przeszlosci i terazniejszosci sztuki)- do wymiarow globalnych – kwestia tā uzyskuje nowa rozleglosc, bowiem wszelkie odleglosci tak czasowe, jak i przestrzenne przeksztalcily sie w bliskosc nowej terazniejszosci i rownoczesnie domāgaja sie swoich praw. W epoce swiadomosci historycznej sztuka, musi ona spogladac w obie strony: nā terazniejszosc przeszlosci, ktora pozwala wszelkiej sztuce byc rownoczesna, oraz nā sztuke wlasnego czasu, ktora jedynie nam jest wspolczesna. Wytworzylo to pewne napiecie…Tworczosc wspolczesna usuwa sie coraz bardziej w cien wielkiej minionej sztuki, ktora otacza nas jako terazniejszosc. I tak muzyke wspolczesna umieszcza sie w srodku programu koncertow, aby nikt sie nie spoznil lub nie wyszedl za wczesnie. Przejdzmy do literatury zagadnienia. Od Johanna Hegla pojecie piekna nātury ze stanowiska sztuki nie posiada juz charakteru samodzielnego. Nā przyrode patrzymy zawsze jedynie oczyma tworzacego artysty. To juz nie wszechswiat, z jego wielkoscia i wzniosloscia, porusza czlowieka, lecz “odpowiedz duszy,” ktora moze nam dac natura wlasnie, dzieki jej nienaruszalnosci przez ludzka wole. Tym samym “nie pytane i nie chciane” piekno przyrody, ofiarowuja one swe uslugi rowniez wspolczesnej teorii estetycznej (por.Hans Georg Gadamer, Dziedzictwo Europy, Warszawa 1992, s.45). Ale jaka moze byc odpowiedz duszy na cos niechcianego, wydaje sie tylko tendencyjna! Szidják wyraznie rosnie opozycja miedzy tym co zmyslowe a idea. Chodzi mi wiec o pojednanie swiata zmyslowego i duchowego w tym, co piekne, o nieodroznialna i nieodrozniana jednosc zjawiska i tresci, uczestnictwo w tym, co wspolne! Niemcy modla sie do Pana w Niebiosach: Herr, in deinem Wille verstehe. Tylko w twojej woli ja rozumie Panis to, co mam czynic, aby sie zbawic! Artystyczny kicz zaistnial dopiero wtedy, gdy zrodzila sie tesknota za tym, co wspolne. Wspomniany Hegel sadzil, ze wszystko juz zostalo wyprobowane i przemierzone, a malarstwo ograniczy sie wylacznie do wariacji w przyszlosci. Jednak Artysta pragnie prowokowac, irytowac. I wielu z nich chce swe dzielo rozumiec tylko jako rodzaj propozycji. Podniecajaca witalnosc nowych rytmow, rozkwit plakatowosci, karykatury, chce calkowicie porzucic spoczywajaca w sobie samoistnosc dziela. A Dzielo sztuki wyroznia sie, uzyskuje trwalosc. “Bowiem raz juz stanelo przed czlowiekiem,” mawial Reinhard Mária Rilke. To przede wszystkim šām artysta okresla, co do jego (tego czy innego) dziela nalezy. Dzis sila improwizowanych bisow! Osobiscie podejmuje sie w debatach fenomenologiczny zwyczaj- wyjscie od skrajnosci. Juz nie tylko swiatlo rzuca proby wglad w dzielo artysty, ale rowniez jego Rozumienie. To ostatnie “nie chce” ponownego poznania tego, co ktos mial nā mysli. Chodzi o cos wiecej, o cos, czego nie wie ani poeta, ani tez nie potrafi wypowiedziec nikt inny, a co jednak nie jest ani dowolne, ani subiektywne. Innymi slowy powiedzmy tak: “potworki budowlane” socrealizmu rozpadly sie, rowniez te, ktore staly dookola pobliskiego kosciola. By kosciol mozna bylo zobaczyc nā nowo. Tak to budowla zdobywa sīle nowej przestrzennosci, sīle, ktorej nikt nie przewidzial… Podobnie jezyk poezji otwiera wolne przestrzenie myslowe, wypelniane przez czytelnika. Skreslamy wszedobylski schemat. Spojrzmy na prawa autorskie artysty, tutaj resztki prywatnosci traca swe znaczenie. A sama sztuka stala sie kontemplacja! W sfragmentaryzowane bycie trzeba sztuke wbudowywac na nowo! (niem.Hineinbilden) Imponuja mi te sprawy, uwazam konca sztuki, konca nigdy nie ustajacej woli tworzenia ludzkich tesknot nie bedzie dopoty, dopoki ludzie bēda w ogole ksztaltowac swoje zycie. Jest faktem, ze dzielni mlodzi chlopcy nie pozwalaja nierzadko na mocne uczucia. A przeciez swiat juz z dawien dawna istnial. W Biblii mowa o cywilizacji z konstelacji Oriona. To prawda Mikolaj Kopernik swego czasu wstrzymal slonce, a ziemia na powrot stala sie odwieczna, krazy wokol innej gwiazdy. Czy nie jestesmy tym samym jakos izolowani od wszechswiata? Muzulmanin mowi zatem: boje sie hegemonii zachodniej cywilizacji, Ameryka i Brytyjczycy opanowuja panstwa islamskie, co wiecej zatem: možná zabic nie-muzulmanina, to jest prawomocne. Tak wiec zmienilismy zupelnie polityczny krajobraz, rowniez w Polsce, ojczyznie mojej. Jakie widze rozwiazanie spraw wspolczesnych? Powinno trwac ludzkie a Boze Narodzenie nieustannie. To ostatnia analiza, odwaga bycia czlowiekiem! Chciałbym opisać te ostatnia odwagę bycia w dziejach ludzkości! Od zarania histórii czlowiekowi towarzyszy ksiezyc. W cieniu księżyca, pod takim tytulem przekazano nam świadectwo astronautow o księżycu, že jest ponury. Jaki stad wniosek? Nie zyje chrześcijaństwo Chrystusem! Jakkolwiek księżyc broni ziemi…czy nie jesteśmy zdani na kosmiczne i gigantyczne żywioły? Albowiem ludzie beda latac kosmos, o czym NASA nie musi wiedzieć! Ludzie “mają gdzies, w czterech literach” prawa Rzadow i Panstw. W zwiazku z tym uwazam “twarde prawo,” sztuka milosci blizniego, jest więc niezbędna… Spojrzmy jeszcze raz na ziemie. Maly biały domek budzi w sercu żal, nad tym co minęło i odeszło w dal. Czy pamiętasz dziewczynę… Jak wiosną śpiewa las. Cienie mazowieckich brzoz? Powrocisz tu. Jesienne roze, zapomniana piosenka, tu jest twoje miejsce… na dnie serca ukryta piosenka. Dzis ona tylko pamięta! Prędko minęła miłość nasza
Jakąś miłość szalona, jakiś kacik maleńki pamieta. Snieg srebrzystobialy. A przed nami widok krakowskiego Wawelu, polskiego Panteonu! Tam spoczywaja krolowie i krolowe, zasluzeni dla ojczyzny. Tu są pochowani polscy bracia Wrights, mocná ojczyzna o nich pamieta. Grod rozlozyl sie nad Wisla, i trwa juz 1000 lat. Piekna jest goraca wieza Sandomierska, jeszcze piekniejsze renesansowe kruzganki. Cudownych Polakow mam. Kochani! Z kompromisem przychodzę, opiewac zamierzam prawdy wieczne, ktorých pieklo i wysoka fala nie przekresla. Dzien sądu dla wszystkich ludzi nadchodzi (see Mt 24,36-4). Polacy, ogarnijcie sie, wolam z nielicznymi. Ja nie jestem beneficjentem. Z uwagi na koniecznosc zdefiniowania normatywow etycznych stwierdzam wyraznie: kto neguje Biblie, neguje akt stworzenia. Czuwa nad nami Bog. Ktos powiedzial, že jednomilionowa sekundy a wszechswiat by nie powstal, sily grawitacji, elektromagnetyczne, nukleonowe, to wszystko musialo w momencie zadzialac prawidlowo. I w twojej woli rozumiem Panie Boze! Biblia przywoluje wlasny wiek stwarzanych obiektow!
Z stworzeniem dochodzi do pojawienia sie wieku obiektow! Mamy tygodniowy opis stworzenia swiata. Sklepienie z pary wodnej, nad i pod wodami. Nauka utrzymuje: na Wenus utrzymowalo sie sklepienie z weglowodoru (na wysokosci 42 km), na Jowiszu- z amoniaku, na Saturnie jeszcze inne sklepienie. Ale tydzien nas myli. I nastal potop na Ziemi. Biblia mowi o koncu swiata, “Odkad ojcowie zasneli…” woda zatopieni… Potop -to dwanascie metrow slupa opadowego, wody byly na calej ziemi. W przeszlosci wyzsze cisnienie atmosferyczne, w powietrzu fruwaly ptaki o rozpietosci skrzydel do 16 metrow, czastkowe cisnienie tlenu teraz mniejsze! C14 z azotu! Osiem osob uratowanych z potopu. Metuszalech zyl 969 lat. W arce moglo przebywac 37 tys. zwierzat, to 522 wagony kolejowe. Náuka potwierdza jednoczesne istnienie dinozaurow i ludzi na Ziemi. Zachowaly sie slady stop dinozaura sprzed 130 lat, i slady stopy ludzkiej zostawione w tym samym czasie (see trylobity w ich obuwiu). Náuka przytacza wzorzec nastepstwa skamielin, drzewo w skamielinach, juz wowczas wszedzie byly drzewa. Tiranozaur, tygrys szablozebny z sprzed 240 mln lat. A 2-4 mln lat temu pojawia sie juz na pewno czlowiek. 580 mln lat temu byly dinozaury. Wspolczesnie podejmuje sie efekt cieplarniany. Na rany podobno najlepszy tlen, ktorego jednak mniej! Juz nie jestesmy dlugowieczni, nie many tlenu wiecej! W przeszlosci gady mialy po 80 ton, a nasz slon wazy zaledwie cztery tony. Kochani, ostatnim slowem Biblii jest nie sprawiedliwosc ale milosc. Modle sie o to, abysmy nie stracil tej wielkiej szansy, uczenia sie sztuki milosci blizniego od nowa. Biblia kontra nauka, ten tytul zastapilbym innym: Biblia i nauka. Juz raz Ktos “chcial dobrze,” uczynic czlowieka godnym mieszkancem swiata. To Bog, ktory stawia zawsze czlowieka w centrum historii. Dzisiaj mowimy, nie mamy wolnosci! Swiat sie pogubil! Ale poniewaz wiemy, ze ostatnim slowem Biblii jest milosc, Bog zgodzil sie ostatecznie, by nawet po jego smierci nastala ziemska sprawiedliwosc, podswiadomie przekonany ze i tak jego slowo odnosnie milosci stanie sie prawem zycia ostatnim. W ten sposob Bog znowu w konkretnej epoce zwyciezyl! I daje nam wzor matki. Nasza Pani Jasnogorska az czarna od westchnien za nami do Boga! W miesiacu sierpniu uciekany sie pod jej plaszcz lask. Poniewaz ona wierzy, ze bedziesz Aniolem! Siostro, Bracie! Panis angelicum, Chleb aniolow spozywal czlowiek! To juz raz bylo! A ja jestem jeszcze jakby w “drugim czysccu,” a matka Boza przychodzi do mnie i mowi mi o niebie… Nauka mowi o stanach splecionych w mechanice kwantowej! W ktora strobe pojdzie swiat wspolczesny? Koscioly ida ku Jozefowi, opiekunowi Syna Bozego. A w ojczyznie minela kolejna wiosna, nastalo lato polskich bohaterskich czynow i ostatnich wyborow. Tu jest twoje miejsce… Stoja bloki blizniacze na polskiej Ziemi, to nie “world trade center,” daleko bardziej niepozorne, nie zostaly zburzone przez zazdrosny swiat. Swiat sprzysiezyl sie, zebys byl szczesliwy, wlasnie teraz! Znowu mozna bylo widziec zacmienie ksiezyca, nastepne podobne ză 130 lat. Kto go nie widzial, to bedzie juz tylko kopciuszkiem swiata i kosmosu, stwierdzaja mass media. Tak zdazamy od ladowania na ksiezycu, do panowania nad swiatem. W poszukiwaniu straconego czasu otwieram sie na dzieje Europy mojej. Garibaldi czy Ferruccio jej przewodzi. A religia to prowadzaca nauka. Czytam o Norwida pieknie sztuki, pokrzywione domy Rzeczypospolitej nie să wyrazem milosci do pieknej sztuki (see, Promethidion). Wloski Ferruccio mă serce i dlon. Ale Maryja, polska czarna Pani, z jej szranami na twarzy, daje w koncu zawsze wiecej, odtad wiekszy nowy pas slonca ma prawo w nas goscic, przy koncu jakiejs codziennej drogi. A ten nowy pas promiennej Madonny, to jej nowy ciagle dar dla ludzkosci, sztuka milosci. W te wakacje jeszcze jezdze na wschod, ku Przemyslowi! By ujrzec czastke Bieszczad, wizytowke utraconej najjasniejszej Rzeczypospolitej. Tam widac wschod Polski, jej – je wstydze sie tego powiedziec- mocarstwowy charakter. Ale wracam do Ziemi Obiecanej. Juz przyszedl znowu mocny Jezus, bo ja bylem slaby. I ogarnal mnie boska miloscia. Czasami zachowuje sid jak wachtowy z tonacego Tytanika. Wachtowy spăl spokojnie, snil wciaz nawet teraz podczas burzy na Tytaniku. Bylem kochankiem papiezy, zywym towarem, choc nie widzialem hanzeatyckich futer. Wiec zamierzam Wam pisac, o namietnosci i determinacji ludzkiej a ostatniej. Powiesc bedzie zaczynac sie tak: Mialam dwadziescia lat i marzylam, by wyjsc ză maz z milosci… Spojrzcie Kochani, wokolo Swieta noc, a pod oslona nieba jakis gryzipiorek nazywa siebie przyjacielem swiata i pisze o sztuce kochania boskiego swiata. Ma odwage popelnic bledy. Bo kiedy sie czegos pragnie, wtedy caly wszechswiat sprzysiega sie, bysmy mogli spelnic nasze marzenia (see, Alchemik) Jest taka milosc, ktora nie umiera, choc zakochani od siebie odejda. Stad warto isc ză marzeniem, i znow isc ză marzeniem, i tak do konca…Lam mocne zasady i na dobre… Dzisiaj krolewska Rzeczypospolita mi sie sni… Sezam w porcie jestesmy bezpieczniejsi. I to nic, ze jestem samolubny, trace kontrole… Bracie, milosc ci wszystko wybaczy. Badz wierny.

Leave a comment