modlitwa za Polskę

Stanisław Barszczak, TRYPTYK EUCHARYSTYCZNY

Ojczyzna, kraj – źródło bijące wciąż, nie wyczerpane źródło życia. To dobro, które jest nam zadane, Ślązak ci to powie. A on mocniej i siarczyściej śle słowo krajanom. Ta kraina, ten kraj, nie zostawi Cię nigdy. Jest jak pola na wiosnę zwilżone, latem zaś w pełnej zieleni, a złotem bogate na jesień. Gdzie ziarno tam na drugi rok kartofel. Gospodarz się cieszy tutaj w jedyny sposób. Majestatyczne góry, doliny dalekie. Ojczyzna brzmienna historią. Zbiera i rozsiewa żniwa po setkach lat. A co my zrobiliśmy z Solidarności, z robotniczego zrywu w 1980 roku? Jakie są nasze moralne standardy teraz? Chrześcijanin powinien poczuć się jako część kościoła powszechnego… Od siebie powiem, że moje pisanie podejmuje element fantastyki. Albowiem magia dzieje się wciąż, również za naszych dni. Jeśli coś piszę, to chciałbym zaczerpnąć z bogatego matczynego źródła zawsze. Przed laty zamieszkiwałem w Domu Matki w Czerwonym Zagłębiu, za Przemszą był już Śląsk, kraina mojego zgodzenia. Kroniki podają, iż urodziłem się w Tarnowskich Górach. A teraz powiedziałbym, że urodziłem się daleko dalej, hej tam na północy, w Żołnierskim Kołobrzegu, a może tylko odrobinę dalej nad brzegami Warty. Tak mi się spodobał kołobrzeski ratusz i Polaków “zaślubiny z morzem”. Zaraz jeszcze raz powiem: powinien istnieć kontakt między pisarzem i czytelnikiem zawsze, bo stwarzamy prawdę ostatnią wspólnie. Dzisiaj obiektywność znika. Tedy czasami próbuję stworzyć coś na kształt opowiadania z jego bohaterami, opisuję moje charaktery, które bywały najczęściej odważne, za to poddawane nawet strasznym emocjom, choć nie chciałem tego, wybaczcie mi. Ale tak się stało.
Opatrzność podarowala nam nową epokę. Nie myśl a czuj! Jestem dumny, że jestem częścią kościoła katolickiego. Zachęcam do obejrzenia filmu pt. Przyrzeczenie (“Keeping the promise”). Jak my przeżywamy “kryzys uchodźców” w Europie, podobnie przed stu laty w Turcji miał miejsce “kryzys Ormian”. Ormianie przeżywali gehennę narodową. Akcja filmu ma miejsce w Istanbule. Główny bohater i jego dziewczyna (jest tam i nie chrześcijański aktor też), bierze udział w dramacie rodaków. Zawędrowałem przed laty do Istanbułu. Turcja ma ogromną siłę, strategiczne miejsce w dziejach świata. Odeszlismy od większego obrazu odnośnie świata w jakim żyjemy, uważam. W filmie pt. Bitwa o Wiedeń 1683 posłaniec Turek z sztandarem jedzie naprzeciw polskiej husarii, wprost na polskiego zwycięskiego króla, z pewnością aby prosić o warunki pokoju. Ale “dopadły” go strzały polskich wojowników. Turczyna ciało straszne “podziurawione.” Gdy Król ‘dogląda’ posłańca wrogiej armii, wódz Turków z spod Wiednia, Kara Mustafa, już jest w odwrocie i zdąża do Belgradu, a tam przekaże władzę swojemu pięcioletniemu synowi. Ta ciekawa scena ze stanowiska również cywilizacyjnego dzisiaj z pewnością przebiegałaby inaczej. Turczyn nie przybyłby prosić o warunki pokoju zaraz po bitwie. Za pewne jeszcze długo “wcale by się nie pokazał.” A jak zachowaliby się zwycięzcy w tej bitwie stoczonej po trzystu latach, kochani przeze mnie moi rodacy Polacy? Nowa epoka, nowe prawa, inny świat. Marzymy o sukcesach, a poprzestajemy na symbolach jeno. Osobiście chciałbym być oddany swojej grupie, to jest księżom mojej Archidiecezji i Wam kochanym Czytelnikom moich esejów. Miej czas, rób czas. Nie bądź beztroski. Współpracuj z pasjonatami, ludźmi przygody. Bądź zawsze przygotowany, trzymaj linę kontaktową, zawsze na fali. “Zagraża nam czarna chmura z Polski. Potrzebujemy żołnierzy, wierzących żołnierzy. Wierzący żołnierze są najbardziej wartościowi. Oni wykonują wszystko,” powiedział Kanclerz Rzeszy Adolf Hitler w dniu 26 kwietnia 1933 w rozmowie z Biskupem Osnabruck Dr Wilhelmem Berningiem, który w lipcu 1933 przez Hermana Goringa został wybrany do Pruskiej Rady Stanu. Ojczyzna- to matka, Dobro ponad wszystko, wyjątkowe ‘oblicze’(twarz) o tysiącu wyrazów, sprawiedliwość. Ona nie zostawi Cię nigdy, przy tobie od pierwszego kroku aż po grób.
Cud nad cuda – tutaj walczy brat z sobą, tutaj matka wciąż “pokazuje się” światu. Kochani przedstawiciele olbrzymiej krainy, cudownej krainy z kwiatem paproci, do którego idąc, nie zbłądzimy nigdy. Polski kraju, piękny kraju,
silny przez polski zespół lojalnościowy. Kiedy wojny się toczą i burze szaleją nad tobą, mocno ufaj w polską wierność. Pozostań zjednoczony, bądź wolny. Polski kraju, którym jesteś, szlachetny kraju. Niech ludzie burzą się wokół ciebie grożąc nieszczęściami. Wiedz, nasza krew jest tobie poświęcona. I wyrasta z odwagi bohaterskiej. Polski kraju, kwitnący kraju. Trzymaj się ukrzyżowanej ręki Boga Syna. Pozwól nam utrzymać różańcowy wieniec, umrzeć dla wolności Polski. Ty, królestwo chwały; bądź krajem gromkim, wysoko konsekrowanym. Wierny kraju polski, jeśli twoja uroda jest dobrze znana, jako raj w szerokim kręgu i często chwalony przez poetę, to masz moją pochwałę, moją ocenę. Moja miłość jest taka gorąca i przytłaczający we mnie blask, to niejako napełnianie serca dla mnie i umysłu. Skądkolwiek cię widziałem: z gór wysokich, z grzbietu Rysów, na “dróżkach w Kalwarii,” spacerując po poznańskim rynku, gdy pociąg przeprowadzał mnie mostem przez dolinę Wisły; gdy widziałem cię z białego kamienia na Szlaku Orlich Gniazd, wpatrując się w Kazimierzowską a zakończoną czerwoną cegłą Basztę, gdy byłeś mile widziany w “skoku jelenia”, podczas przeprawy Dunajcem, przez światowej sławy uzdrowisko, oko nigdy nie miało tego dość! Ten sam obraz, ten sam blask,
to sprawia, że ​​jesteś taki pożądany, ten, który tylko raz cię zobaczył, już nie chcę od ciebie odejść. O ojczyzna, Sudety, Tatry,
niezrównanie piękny kraj, nasze życie jest konsekrowane, kochamy Cię na zawsze!
Kochamy cię i stoimy przy tobie, w wierności ślubujemy, tej wierności, która nigdy nie zwleka i nigdy nie ustępuje, nadto zawsze pozostaje nie do osiągnięcia. Kiedyś wyszedłem w świat,
wiele widziałem tu i tam, stoki winorośli i szczyty Pirenejów, piękny belgijski las. Ale nic “trzyma mnie” tak długo, i czas odepchnął to i odszedł. Szukałem długo, nie znalazłem, więc wróciłem… z powrotem na plażę Międzyzdrojów i płytki Bałtyk tutaj. Szczęśliwy w sercu i umyśle wiedziałem: moja ojczyzna jest warta miłości,
ponieważ to prawdopodobnie na całym świecie nie ma czegoś jeszcze piękniejszego. Siedziałem na gałęzi, kiedy przyszedł zwinnie wieczor, dziewczyna radośnie szła pod drzewem, moje serce skakało z radości. Podniecony, pobiegłem do przystani, wsiadłem na prom, to spojrzenie z oczu nieśmiałe i słodkie nigdy nie zapomnę. Statek już dryfował w strumieniu, ale szybki śmiały skok, w połowie leciałem, w połowie mnie coś pociągnęło, z silnymi i młodymi ramionami. Stanęliśmy ramię w ramię, przetoczył się w nas słodki hałas, słuchaliśmy promu zdezorientowani. -Ty jesteś na zawsze moja. -Ty jesteś winny
ze swoim urokiem, ona odrzecze, nigdy cię nie opuszczę, daj mi długie życie. A połączył nas polski prom. Nasze serca są szczerze zakochane w tobie, nadwislański Kraju. Czy znasz kraj tak piękny, czy znasz kraj tak piękny, w swoim dębowym zielonym wieńcu? Chcemy być silni i zjednoczeni na zawsze. Niestety, Kraj nasz jest podzielony. Bardzo się różnimy – to może dobrze, wtedy zrobimy wspólnie coś wielkiego. Jako chrześcijanie czekamy na dzień królestwa – przyjście Chrystusa po raz ostatni. Już była spora liczba końców na tej ziemi, ale to były wojny przeważnie. Za to teraz wróćmy na jeziora, spójrzmy na kryształowe jeziora Warmii, nie przebyte, głębokie tam lasy. A innym razem powędrujmy na Śląsk. Dziewczyna przy wrotach dalekiej doliny wzdycha tam za lubym.
Znalazła męża w małej krainie. Cały świat zostawiła dla niego. -Bądź łzą i różą -śpiewa Ślązak -Nie wracam bo szkoda terazniejsza nie połączy nas. Dziewczyna nie poszła za pieśnią światową, za wybrankiem z całego ziemskiego globu. Została tutaj, gdzie brat krzyczy bratu w oczy o jego zgonie. Śląsk i Częstochowa za międzą. Teraz obraz Czarnej Madonny wisi w śląskim domu. Śpiewam to wam kochani, nad Wartą, Wisłą, Bugiem i Sanem rosnącym w miłość matczyną. Ale i Niemiec “wzdycha,” to wiedzcie, kiedy stoi jako żołnierz na czatach nad Wołgą. A tęskni za człowiekiem (der Mensch). On (już) w niebie ma mnogość aniołów. -Daj mi anioła na ten czas, powtarza… Kochani, to już jest chyba w “Smudze cienia” Józefa Korzeniowskiego. Młody kapitan przeszedł chrzest bojowy, trema odeszła od niego, z podaniem ręki… Z chmur wiatr albo deszcz. Zawsze trzeba czuwać. Marynarzu twoim marzeniem statek, z pewnością krzyknęlibyśmy jeszcze w kierunku kapitana… Trzeba stawić opór złym nawykom, nawet własnemu sumieniu, i dać świadectwo. To jest mój Sakrament ciała i krwi Pana tej niedzieli dla moich rodaków.
Krew Jezusa użyteczna jest bardzo… Ofiara uwielbienia i dziękczynienia za Stare Przymierze
niech stanie się ofiarą uwielbienia umarłego i zmartwychwstałego Chrystusa. Święty Tomasz cudownie modlitwy Mszalne kieruje pod adresem Bożego Syna, Jezusa. Trójca święta odbiera nową cześć na Eucharystii, która jest czynem wspólnoty wierzących i dążących do zbawienia. Choć może jesteśmy niektórzy tylko już.
Chrystus przelał krew i dał ciało swoje za życie świata. Ofiara spełniona raz na zawsze. Bo Życie zwyciężyło zgon ludzki już na zawsze. BÓG Ojciec nie sprzedał Sługi, swojego syna, choćby najbardziej wielkiemu z ludzkich zgonów. Śmierć stała się jedynie użyteczna dla wielkiego celu zbawienia ludzi. Jakie są Moralne standardy obecnie. Społeczne patologie teraźniejsze: narkotyki w Stanach. Włoska konferencja episkopatu na 71 zebraniu plenarnym mówi o powołaniach. Każdy ma powołanie. A Kapłan rozmodlony oddany pracy dla innych jest najpiękniejszym wzorem mądrych dróg dla realizacji ludzkiego powołania. Zaczerpnijmy siły z Eucharystii, Syn Boga zwyciężył świat. Stany Zjednoczone i Prezydent Donald Trump jeszcze długo będzie miał problemy z Koreą Północną, z szefem Kim. A w Korei Płd szef państwa Moon jeszcze inne postawi warunki. Osobiście powiem, nie wiem czy ma takie samo credo jak Pan Władysław Putin w Rosji. Chce rządzić, niech rządzi. C’est la vie. Jak się cieszę mamy różne zainteresowania (verschiedene). Możemy stworzyć coś razem… Piekło to inni. Piekło to odsunięcie poza ‘widzenie’ Boga w chrześcijaństwie. Piekło to stan pośród wielu żywotow człowieka w Indiach. Piekło to wewnętrzne zamknięcie się człowieka na Boga w Islamie. Piekło to jest to, że pani “widzi tak a tak”. Ale już powracam do ojczyzny, mojego kraju, tam 1000 gwiazd na mnie czeka,
z 100 gitarami wyśpiewują pieśń jutra, odwieczną “Panamę” o ludzkim szczęściu życia w powszechnym braterstwie.

Leave a comment