Rozmowy Polaków

Stanisław Barszczak, Przestrogi dla Polski.

Przepraszam bardzo, errare humanum est. Błądzić jest rzeczą ludzką. Proszę moją refleksję uznać za głos w dyskusji tylko… Istotnie to powinnna być uwertura do 21 stulecia albo conajmniej panorama epoki. Odnośnie mojej wizyty w Szwajcarii, powinien powstać album podróżnika… Tak, wiara nie zwyciężyła jeszcze w moim życiu. Bo nie byłem wyrafinowany i z kompleksami. A świat idzie naprzód. Co my na to jako społeczeństwo. Jak byśmy żyli o dwieście lat do przodu. W katastrofalnej demokracji żyjemy. Mamy niebezpieczny rozwój…Pchamy się drzwiami i oknami- byle mieć pracę, nie liczą się dobre maniery. Jesteśmy z kulturą na bakier.
Osobiście jestem zafascynowany wieczną pięknością Rzymu, włoską piazza, jak naszymi transparentami i flagą pokazywaną na calym globie. Istnieje tylko jeszcze jedna możliwość do do przedłużenia zycia: rozjarzenić ten totalny cały świat do kochania i sławie Rzymu przydać klientow. Tego mnie nauczył Rzym. Innym razem jakbym obserwował przy użyciu Helikoptera wulkany na Kamczatce. To znów buduję zamki z piasku zakochany w średniowieczu. Wieczorem patrzę jak para zakochanych pływa łódką w parku. Słucham Lacrimosa Mozarta, marsz turecki Mozarta, czekam na marzenia miłosne Liszta. Wpadam na sonate księzycowa Beethovena. A przede mna jeszcze błękitny walc Dunaju Straussa, sarabanda Handla, kompozycje Liszta, preludium, pogrom Hunow, Hamlet,Tasso Orfeusz, Prometeusz, Rapsodie wegierskie, Etiudy transcendentalne…
Czy jest świat do uratowania? Czy jesteśmy mądrzy? To nie są pytania ostateczne. Ale demokracja w pierwszej fazie jeszcze…Należało odciąć populację obywateli od demokracji zaledwie w pierwszej fazie jej rozwoju… Mamy
finansowy kryzys, olbrzymia negatywna energia teraz… Gdy zapłonął nagle świat, równym rytmem młodych serc w świat szli..Dziś wraca pamięć o tych, nie wszystkim pomógł los.. gdy kwitły bzy. I biały krzyż nie pamięta kto pod nim śpi…Miłość ojczyzny to konserwatywne myślenie. A gdzie zostają uczucia? Dzisiaj erozja emocji. Autorytet nie jest słyszalny. Vacuum – próżnia moralna. Jest mniej odwagi w tym kraju, niezdolność do konstruktywnej dyskusji. W takiej sytuacji rola wyobraźni jest olbrzymia…Media zniekształcają prawdę, ale też mamy wybuch fikcji, czysta informacja nie interesuje nas. Opowiadamy świat synapsami, organami. Wideo odsłania rolę kamery, krwawy obraz świata ludzi i nie tylko. A jeszcze mamy rezerwy w tym niespokojnym czasie. Niebezpieczny rozwój personalny, finansowy. Jakkolwiek uporządkowana gospodarka. Zawędrowałem tym razem do Siofok nad Balaton. Brzegi jeziora były osłonięte przez mgłę. Wydało mi się, że to olbrzymie jezioro w środku Europy jest wielkim morzem. Kolorowa jesień za nami. Wierzę, że przechowasz te muszelke…Skomplikowany nasz świat. Kto myśli o przyszłości? Mamy roszerzający się kriket społeczny… przymus niesienia Monarchii. Straszna grawitacyjna moc codzienności
To jest nie do zniesienia. Nie chciałbym być w skórze “Prezydenta Katalonii”. Społeczeństwo nie jest racjonalne. Potrzebujemy nowego ubrania, modnej kurtki, istniejemy w koniunktiwie, vocatiwie. Wspomnijmy Napoleońskie wojny, a zaraz kongres wiedeński…I Prezydent Polski nie jest stary, nie jest korupcyjny, jak wierzę.
Ale dzisiaj alternatywna polityka przeważa. A trzeba by wybrać “mniejsze zło” może.
Nazizm nie był prawicą. To była Lewica.
Jestem poważnie zatroskany o Polskę.Musieliśmy wyjść na ulicę. Cieszyły warszawskie pochody na most Poniatowskiego- ale one nie wystarczają już. Teraz ważny sąd o świecie (niem. Meinung). Społeczeństwo reaguje jakby było po pracy archeolgocznej w Pompejach. Zaledwie pod zerwaniem zewnętrznej skorupy możemy wreszcie coś w nim zauważyć. Ci się z nim dzieje.
Autostrady- algorytmy współczesne. Ten kraj w jądrze autorytatywny. To jest katastrofalne. To co widzimy to hipokryzja epoki…Hitlerowcy nie mipli żadnego pojęcia… (okrucieństwo z przemijania). To chemia. Fizyka nigdy nam się nie udała. Mamy biliony win. Jesteśmy zaledwie w pierwszej fazie demokracji. Sąd wolności jest ważny dla podstaw demokracji. Mamy codzienność, śliczny bezsens, coś prawie głupie. Partie żadnych problemów nie podstawiły…To moje podworko, mój dwór -a nie Julii Roberts na przykład. Ludzie zachowują traumatyczne wspomnienia, wojna jeszcze pamiętana. A trzeba wyzwolić ich z marazmu bycia. Powiem tak: nie ma zła teraz (niem.Bösen). Ale jest społeczeństwo. Reagujemy w strukturach społecznych. Jakie mechanizmy motywują ludzi? Zatem pokazuję tutaj nie rzeczywistość, a pewne elementy społeczne- i może ironizuję. Czy nie mieliśmy żadnych szans…by wziąć udział w życiu początku trzeciego tysiąclecia? I ja nie sądzę tak… Ale musielismy rozwiązać dylemat – bezpojeciowosc epoki (niem.Ahnunglos). Trzeba oddalić niektórych ( Portugalie, Italie) od prywatnych inwestycji, wielkich banków. O tak na przykład Niemcy, przy całej otwartości na uchodźców, boją się prywatnych banków. Tak więc jestem za najlepszą formą państwa- demokracją… Przeważyły inne sądy. Euro przyszło za wcześnie. W kinie spolecznym wciąż obligacja kamery… ja nigdy nie dałem sobie okazji, by myśleć o Polsce mojej ojczyźnie źle. W Siofok ujrzałem pewnie największy talent Europy… I napisałem opowieść pt. “Prosty walc albo loża Liszta”. Świat nie może żyć bez nadziei. Stąd trzeba wiary na nowo. Jakkolwiek Jakkolwiek istnieją granice mentalności sam sympatyzuję, osobiście wierzę w sens dziejow. Przedstawiając żaden sens i bezpojeciowosc epoki trzeba by opowiadać poprawnie o tym, co zawsze komiczne w życiu społeczeństwa a niemniej istotne. Jest coraz gorzej, mamy coraz słabsze partie. Euro kryzys. Tabu Polskie powstaje. Generacja Jana Pawla II zabrała duszę młodych. Pytam jeszcze raz jakie mechanizmy nami rządzą? Jakie fakty, struktury. Czy efektowny koniec. Cieszy czasami przy wyborach mobilizacja negatywna osób. Pokarzmy je… Jeszcze są nadzwyczajni ludzie. To pokazuje choćby harmonia w muzyce. Słucham zatem “Walca kwiatów” Czajkowskiego kiedy skreślam dla was te kilka słów. Następnie “Marsza niewolników” jeszcze też. A czytałem ballady Schillera i historię uczuć Katarzyny całych Rosji i Potiomkina. To jest moja panorama naszego czasu. Gdy wiara nie wygrywa. Ciągłe procesy o zniesławienie. Jakie przesłanie moje dla nas: musimy marzyć o lepszym świecie. I powiedziałbym nawet, do zobaczenia w przyszłym świecie. Ale już osobiście muszę wyjść… Niech żyje Rzeczpospolita. Niech żyje Polska. I jeszcze powiem: czas Narodów nadszedł ostatecznie.(fin)

Leave a comment