Trump w życiu prywatnym

Terroryzm- nie obroniona matura technologicznej cywilizacji—

Wydaje się- terroryzm to błąd niewybaczalny, nadto drwina z ludzkiej próby sięgania po szczęście, lecz ostatecznie chyba brak wystarczającego kontaktu zświatem…Przebywam współczesny świat najczęściej bez zrozumienia moich ziomkow, wciąż odwiedzam jednak cierpliwie wiele krajów i narodów jako członek wielkiego Panstwa “Unii Europejskiej.” Prezydentem olbrzymiego, europejskiego Państwa jest mój rodak- Polak, Pan Donald  Tusk. Nie jestem ekspertem w kwestii jego kompetencji w zarządzaniu tak ogromnym Panstwem. Cieszę się jednak z tego faktu bardzo, bo to “krajan”. Ale uważam, iż mógłby więcej i bardziej okazale reprezentować jego obywateli w całym świecie. A tego nie widać…Na przykład w drugiej kadencji prezydenckiej jako dyplomata wypróbowany i spełniony,  już powinien zebrać strony syryjskiego konfliktu razem i uczynić pokój na świecie. Ale jak znalezc czas….Jeśli chodzi zas o wojnę w Syrii, to wydaje mi się, iz wszyscy w tej wojnie mają rację…szczególnie w ważnym momencie ataku, z użyciem broni… Rebelianci – przeciwnicy Prezydenta Asada mają rację również. Oni mogliby się poddać. Tylko kto stworzyłby warunki do satysfakcjonującego obie strony wojny domowej zawieszenia broni. Przytoczę niektóre anonsy dyplomatyczne w tym konflikcie: Syria “podnosi” nieodpowiedzialne i idiotyczne ataki amerykańskie. Ofiary: 9 cywili, w tym 4 dzieci. Zatem akt “nieodpowiedzialny i idiotyczny” Ameryki w syryjskim konflikcie – tak oficjalna Wladza Syryjska z jej Prezydentem Asadem nazywa terazniejsze amerykanskie ataki. Jako obywatel swiata stawiam tutaj sobie pytanie, czy aby nie o mych aspiracjach ludzkich mowa, poszukiwaniu optymalnej sprawiedliwosci dla ludzkich przezyc, w erze techniki i olbrzymiego przyspieszenia cywilizacyjnego poczatku trzeciego tysiaclecia… Syria tymczasem czyni tę nigdy “nie do zaakceptowania masakrę” – używa broni chemicznej. Rosja z kolei boi się i mówi: amerykańskie ataki, to agresja na “państwo suwerenne”…Francja zbiera Radę Obrony… Francja nie chce eskalacji (napięcia, fr. d’escalade); prosi Rosję- jak twierdzi Syria- o wtrzymanie “hipokryzji.” Ludzie nie chcą wojny – to zrozumiałem  podczas oglądania telewizji nadającej program w języku rosyjskim (“Pierwsze studio”). Tym samym nikt nie pragnie dialogu, choć ten ostatni, jak myślę- to najkorzystniejsze rozwiązanie sytuacji w Syrii. Usiądzmy razem. Chyba “zimna wojna” byłaby lepsza w tej gorącej sytuacji, mówią niektórzy. Znów sprawdza się zasada: Bo co byś złego czy dobrego zrobił – i tak wyjdzie to na dobre…Inna rzecz, iż w świecie “zwycięża” niespodzianka – bo my nierzadko “trupy chodzące.” Pobłazamy sobie i innym. Amerykanie atakują (fr. les frappes americaines) potencjałem powietrznym, są gotowi…wystrzelić rakiety. Prezydent Trump pokazuje siłę w odpowiedzi na atak chemiczny z ubiegłego wtorku… Przebywam w kraju Unii Europejskiej i uważam, iż takie “podchody” armii syryjskiej, z użyciem chemicznej broni “przerastaja” inteligencję zwyczajnych i skromnych ludzi. Ludzie przebywający w okolicy Khan Sheikoun obawiają się nowych nalotów.  Jako wielki reporter współczesnego dziennika powiedziałbym, iż należy za wszelką cenę pokazać nie kierunek  do nikąd (no way), ale znaleźć optymalne rozwiązanie, zadowalające wszystkie zainteresowane strony konfliktu…Bo kobieta swiata wierzy, iż jest to możliwe… Dla Prezydenta Putina ataki amerykańskie, to agresja na państwo suwerenne, jak powiedziałem.  Moskwa takimi i innymi stwierdzeniami satysfakcjonuje aliantów Waszyngtonu… Poza wojną w Syrii wczoraj media pokazaly zamach w Szwecji. Panstwo Szweckie oznajmia: zamach w Szwecji- atak na państwo Unii Europejskiej, to jest atak przeciw nam wszystkim. W Szwecji policja rozprowadza zdjęcia człowieka podejrzanego o zamach… Ale śmiem twierdzić, powiem- to pewne, iż w Sztokholmie to atak terrorystyczny. Przypomnę: ciężarówka wjechała do sklepu, choć kierowca nie schwytany. Prawdopodobnie trzech zabitych i wielu rannych. Policja nie zatrzymała szofera ciężarówki… Reasumując powyższe stwierdzenia nie powinniśmy zapominać, iż atak syryjski z użyciem broni chemicznej, to atak terrorystyczny. Nie uważam, żeby to była namiastka jakiejś rewaloryzacji naszego osobistego, finansowego zadłużenia względem świata prawdy… Prezydent Syrii Bashir Assad zmieniał już wielokrotnie swe oblicze. Możemy się obawiać nowych ataków chemicznych i nie tylko… 59 rakiet Tomahawk wyciągniętych w bazie lotniczej Shayrat. Co nas czeka… Prezydent Francji Holland wyraża “effroi i indignation” z racji na ataki amerykańskie…Czy to Prezydenta Obamy wina – ta sytuacja w Syrii. Nie pytam o to…W Ameryce zatwierdzony konserwatywny Sędzia Neil Gorsuch w Sądzie Najwyższym. Pewnie w Ameryce zwycięży republikanski konserwatyzm, nie demokracja. Chyba “pójdą na całego” w tej wojnie…Nie dziwię się im. (sic!) Stąd nie powinniśmy zwlekać z zajęciem miejsca przy stole najkorzystniejszego dialogu- dla dobra wszystkich stron konfliktu, z uzdrowieniem powszechnym technologicznej cywilizacji współczesnego świata. (pozdrawiam ks stanislaw Barszczak)

Leave a comment