Wielka nadzieja

— Pieta, wielka nadzieja czlowieka–

Z ewangelii Markowej tej niedzieli przekonujemy sie o jedynym lekcewazeniu Mistrza z Nazaretu. Coz zrobic, i my nierzadko jestesmy w bledzie. Ale swiat nas uczy pogody ducha, by sie nie poddawac. Otoz w czerwcu po raz kolejny spojrzalem na Piete Michala Aniola, w Bazylice swietych Piotra i Pawla w Rzymie. Pieta- pokazuje do jakiej prawdy Maryja nas prowadzi. W tym obrazie Matki z Synem u jej nog,  jest obraz niezranienia zycia. Ostatecznie zadna nadzieja czlowieka nie zostaje unicestwiona. Jakkolwiek w Dachau wyszydzono dobro, hitlerowcy usilowali czynic dobro dalej i dalej, do jego ostatnich granic. A co z niego oni zrobili, to wiemy- karykature dobra. Socjalizm narodowy uczyl bazowac na klamstwie (niem. auf der Luge), historie falszywie opowiadac. Pieta- to jest zupelny wymiar ludzkosci, ostatniego pokoju. Maryja mówi: ‘’spójrz na mojego Syna.” A na swiecie jest wojna, dzieci chwytaja za bron. W Syrii zabito dwóch biskupów. Jakies pol roku temu ok. dwiescie uczniow w szkole stracilo zycie.  Przeciwko temu rozerwanemu swiatu powstaje Nowy Lud Bozy. Wielokulturowa wspólnota w mocy Ducha powinna otwierac sie na rysujace sie przed nami nowe zadania. Musimy nasza troske, jak tez postawione zadania, z odwaga wypelnic, z Królowa Pokoju, z nasza Pania w Praszce. Obraz wyjscia Narodu Wybranego, zniszczenie pierwszej Templum-Swiatyni, ktos nazwal te sytuacje ‘’katastrofa”, ktorej Bóg nie byl przyczyna.  To nie Bóg ale my przyczyniamy sie do katastrofy, jesli nie wstepujemy w szranki adeptow nowych cwiczen i nawrocen, do czego zapraszam.  Rzeczywista prawda przychodzi przez moc Ducha. Niestety i dzisiaj panuje przemoc, gina ludzie nie tylko w Europie. Kosciol nasz ma jeszcze dluga droge przed soba, powiedzial Kard. Lustiger. Po komunizmie czeka nas teraz dluga droga uswiecenia (niem. Heilung), mowil znany filozof Tomasz Halik. Kosciol ma jeszcze przed soba „podroz w glab”, zauwazyl Kard. R. Marks z Monachium. Teraz milosc, kochani, to nie jest uczucie, ale walka , czujnosc moralna. W tym kontekscie przemawia do mnie „Guernica” Pablo Picassa. A teraz po dwoch latach od konklawe pontyfikat Papieza Franciszka nabiera rozmachu. Ojciec swiety podejmuje smialo nowe wyzwania, zdaza w dalekie kraje. Z nowym papiezem przed nami nowa mozliwosc myslenia, dzialania. Sluzba jednosci, nieskonczone oczekiwania, mozliwosci modlitwy. Papiez Franciszek odzwierciedla fundament jednosci. Zebysmy otworzyli sie na te mozliwosci. Jezuicka tradycja skierowuje nas ku milosierdziu Boga, ktory jest bogaty w milosierdzie. Tu milosierdzie jest sila, moca (niem. Kraft). W naszym Domu Rekolekcyjnym mamy zmiane, bo bedziemy witac nowego WiceDyrektora. Chyba przychodzi on do mnie za wczesnie, nie jestem przygotowany, aby go uraczyc w pelni chrzescijanska wiara, nadzieja i miloscia. Jesli nie czynimy prawdy, nic nie przychodzi, prawda to osoba, Jezus Chrystus. Kiedy czynimy prawde, towarzyszy nam swiatlo. A wiec przed nami nowe wymagania. Ale kosciol nie jest piramida, tu jest gora, tam dol. Nie, nie. Gwarantem, fundamentem jednosci Kosciola jest papiez. Moze dzisiaj przed kims grozba smierci. Otwórzmy sie na Maryje, zaufajmy jej obrazowi zycia.  Maryja- to jest ta wielka nadzieja na zycie, Krolowa Pokoju, powiedzialbym nawet, Krolowa Blizniego. Terazniejsza prakoscielna misja Kosciola idzie przez Maryje. Z nia odslania sie olbrzymia godnosc ludzka, mamy zrozumiec Piete do konca, brata wszystkich ludzi. Od poczatku do konca we wszystkich wymiarach stwarzac chrzescijanski swiat jutra. Wreszcie trzeba nam podjac dobra droge ku przyszlosci czlowieka. Amen (autor, Stanislaw Barszczak)

Leave a comment