trzydziestolatkom i nie tylko

Wprowadzenie

Celem niniejszej pracy jest obszerne przybliżenie polskiemu Czytelnikowi filozoficznych przemyśleń Emanuela Levinasa i Alisdiare’a MacIntyre’a. Ich nauczanie porusza wiele kwestii społecznych, także olbrzymiego zniewolenia współczesnego podmiotu, które widzimy choćby w teorii intersubiektywności Emmanuel Levinasa. W tej ostatniej obserwujemy identyfikację jaźni ze sobą, która nie stanowi tautologii (por.E. Lévinas, Totalität und Unendlichkeit, 1993, 41; zob.J. G. Fichte, Grundlage der gesamtenWissenschaftslehre (1794), 1988, Erster Teil, § 1, S. 18: “Ja jest koniecznie tożsamością podmiotu, i przedmiotu: przedmiot-podmiot, nie ma po prostu dalszej mediacji”), czy też tożsamości w formie samoświadomości jako dialektycznego przeciwieństwa względem innego. Myśliciel swoją teorię opiera na fenomenologii Edmunda Husserla, jest świadomy tego, że w naszych czasach poza schematem podmiot-przedmiot ustala się sposób istnienia Ja (des Ich) jako intencjonalność świadomości (por. E. Lévinas, De Dieu qui vient à l’idée, 1992, 226.). Ta ostatnia idea intencjonalności świadomości wyraża fenomenologiczne poznanie, według którego myślenie jest żadnym zdarzeniem, a jedynie falą i ciągłym ruchem. Co więcej w oparciu o intencjonalność otrzymujemy identyfikację także wszystkich innych, którzy są nie-Ja, a jednocześnie zawiązuje się jedyne w myśli i percepcji przypisanie wszystkiego, wchłonięcie w Jaźń (por. E. Lévinas, Die Spur des Anderen. Untersuchungen zur Phänomenologie und Sozialphilosophie, 1992, S.189). Później bynajmniej podczas okupacji hitlerowskiej nastąpiło pogłębienie tej refleksji. W efekcie rozważania Emanuela Levinasa przyjęły postać szczególnego otwarcia na inność. W nowej epoce dziejów istota człowieka nie jest już w wolności, ale w pewnego rodzaju skrępowaniu. Levinas był przekonany, że teraz trzeba podjąć „niewybaczalność egzystencji czystej.”(E. Levinas, Totalité et infini (TI), Kluwer Academic, 2009, s. 29) Być prawdziwie sobą samym, to podjąć świadomość skrępowania pierwotnie nieuchronnego, to akceptacja tego związania, następnie wyjście z anonimowej egzystencji ku zaistnieniu. W cywilizacyjnym, istotnie rewolucyjnym rozumieniu istoty człowieka, odnajdujemy miejsce dla narodzin nowego pojęcia cnoty i odpowiedzialności. Z podjęciem tematu nieskończoności i otwarciem się na inność, Levinas zauważył, że ta ostatnia jest możliwa „począwszy ze mną”, zaczynając ode mnie. (E. Levinas, Totalité et infini (TI), Kluwer Academic, 2009, s. 29) I tak przykładowo pragnienie, kiedyś jedynej autorealizacji człowieka(por. I. Kant), teraz jest pragnieniem Innego. Myśliciel akcentuje kwestię, że relacja między Tym samym i Innym nie anuluje separacji, ona potwierdza się w transcendencji (tamże, s.54) I właśnie z ‘postawą’ następuje zdrada woli, pozytywne wyłanianie się bliźniego, wreszcie zaczyna się też jedyna ‘Mowa’ i wystawienie się na innego. Inność jest teraz tematem centralnym naszej kultury, ona porusza całe społeczeństwo. I właśnie myśl Levinasa zmusza do powtórzenia naszej kultury. To nie jest demograficzne zagadnienie czy też ekonomiczny program. Ale to jest kulturowe złamanie. Bo przede wszystkim musimy widzieć subiektywnie i obiektywnie każdego człowieka. A on ukazuje się jako fenomen poprzez swoją twarz. Ta ostatnia jest odsłaniana raczej dyskursywnie, jak wizualnie; twarz nakazuje mi i wzywa do odpowiedzi. Jakkolwiek człowiek broni się jeszcze przed definitywnym wyjaśnieniem twarzy nieustannie. Kulturowy przełom polega zatem na ustawieniu priorytetów: na pierwszym miejscu jest nasze życie, wspólnota. Jeżeli jesteśmy wierzącymi, to powinniśmy z naszej chrześcijańskiej wiary czerpać odwagę życia. Nie mamy wyjścia, ale mamy codziennie otwierać się na nadzieję. Oto jestem innego zdania, zatem jest oczekiwanie, tęsknota, fascynacja twarzą człowieczą, twarz jest nie do pogwałcenia- co jest niewiarygodnie piękne właśnie. Najpiękniejsze przedstawienie człowieka jest w Betlejemskim żłobie. Bóg bez nas nie istnieje, w pośrodku ludzkości zrodzony. Stąd podejmujemy chęć życia, więcej wytrzymałość, odtąd jesteśmy długodystansowcami. W każdym dziecku przyszłość możliwości życia mamy widzieć. Kiedyś umrzemy z radości więc. To jest zaproszenie od dzieciny z Betlejem, przez to dziecko jesteśmy obdarzeni. I tę tęsknotę ma nieść nasze społeczeństwo. To największy dar dla naszego kontynentu, dla naszego społeczeństwa. Atmosfera przyjaźni, nadziei, daru. Abyśmy stali się lepszymi. Nie czynić kompromisów. Ukazał się Bóg w swej niekoniecznej fantazji. Nadzieja jest mocna, możemy zdumionymi oczami widzieć to. Zadanie dla nas, rozjaśnianie Betlejemskich rządów nad światem. Gwarantem takiego „jasnego Rządzenia” jest Jezus z Nazaretu. Jak elektryczne napięcie. Bóg chce z człowiekiem mówić. Zatem –stawać się człowiekiem, to nie jest program panowania, władzy, ale program nauczania, największe posłanie wszystkich czasów. Możemy doświadczyć na naszej drodze mocy z wysoka więc. To jest to kulturalne złamanie, przełom w ludzkich dziejach świata, a o którym nie przestawali mówić najpierw Emmanuel Levinas, a teraz Alisdair MacIntyre…cdn

Leave a comment