Atutowe karty

Bordeaux w biografii Franciszka Mauriaca (teksty w tłum. S. Barszczak)

“Ja, jak twoje miasto kochane, wylewałem (je) całe jeszcze w kołysce. Ty miasto, nosisz teraz wszędzie z sobą materię twoich książek. Ty dzięki mnie się uśmiechasz, jeśli pyta się ciebie o to: “czy ma Pan już temat do nowej powieści?” A masz w tej kwestii tylko mnie samego i siebie zmieszanych, nazbyt zawstydzonych, nadto to, co jest niewyczerpane: twoje książki, które wybuchają wciąż, odrywają się w związku z tym, jak słońca od mętnej mgławicy.”
(F. Mauriac, Bordeaux i czas dorastania)

“Bordeaux to moje dzieciństwo i część dorastania, które zostały oderwane ode mnie, skamieniałe.” (F. Mauriac, Początki życia).

86, rue du Pas-Saint-Georges. Miejsce urodzenia Franciszka Mauriaca, gdzie mieszkał aż do śmierci ojca, która nastąpiła, gdy miał zaledwie dwadzieścia miesięcy. 7, rue Duffour-Dubergier. Młoda wdowa z pięciorgiem dzieci znalazła schronienie na trzecim piętrze, u swej matki. “To tam urodziłem się do świadomego życia.” (Nowe wspomnienia wewnętrzne)

“Byliśmy obcy tej rasie kupców, armatorów, których szlachetne hotele i piwnice są dumą bruku nabrzeża Chartrons”. (Początki życia)

“Na targach na placu les Quinconces w październiki i marcu, cieniste altany przenosiliśmy nad wejście, gdzie było wypisane jedyne, a maleńkie imię kobiety.”(Bordeaux i czas dorastania)

“Dziecko (w moich powieściach) realizowało piękny obraz spotkań, na szerokich, śliskich, a chroniących przed deszczem, chodnikach deTourny.”

“Ogród publiczny, w którym dzieciom wydawało się, teraz umierającym z pragnienia, za tymi wysokimi słonecznymi ogrodzeniami, że kończy się samo- konsumpcja ostatniej zieloności świata.” (Pustynia miłości).

“Jeden z twoich młodych przyjaciół w Paryżu(przedstawiam osobliwy pomnik w Bordeaux), teraz siwiejący i sławny, przybędzie między dwoma pociągami na inaugurację i przeczyta dyskurs pod parasolem o tym, że zobaczymy poruszenie trzech sekund na ekranie Pathé-Journal. Potem mały zespół rozproszył się, pozostaną wróble, które skrywają twój posąg niczym z białych łez, i dzieci, dla których będziesz tylko “celem” ich zabaw w chowanego. “(Bordeaux i czas dorastania)

Le Voltigeur – Chartrons – Grand Parc – Bordeaux, les Quinconces, des allées deTourny, perły architektury Bordolańskiej, rzeka Garonne, piękna klasyczna kompozycja budynków Bordeaux, ta oaza dzieciństwa, obcy ktoś oczekuje, że ja to wszystko opiszę. Nie sposób. F. Mauriac notuje:
“Statek katedry wznosi się ponad dachami, z których jeden mieści moje budzące się dopiero życie.”
“Szczęście, które dziecko tam zaznało, jakoś próbowało, być może było tym- niczym szczęście owada, który chodzi po ziemi, a którego napawa lękiem bycie widocznym.”

Leave a comment